.

Image Map

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

i sobie siedzę...

Siedzi. Pierdoła już potrafi siedzieć, choć wspierają ją poduszki. Dobre 15 min bez wywracania jest już częstym widokiem:) Dumni rodzice oj dumni!








Pojechaliśmy dzisiaj całą trójką do pani doktor pobrać krew. Zuzę na szczęście to ominęło, choć w środę czeka ja szczepionka - na pewno Zuzia się ucieszy:)

Kupiliśmy Małej "basenik" z piłeczkami. Bardzo się jej spodobał, piłeczkami zajęła się tylko przez chwilę, później w ruch poszły ulubione zabawki:) Zuzia przewraca się z boku na bok, z brzuszka ba plecki, aż ciężko jest ją upilnować. Zapomniałam jak to było gdy tylko leżała na płasko:) Teraz dopiero widzę jakie postępy robi, małymi kroczkami bo małymi, ale za to ile radości dają. Nowe słowa, nowe minki, nowe ruchy rączek czy nóżek - już nic nie jest takie jak przed kilkoma miesiącami. Ćwiczenia robią swoje!