.

Image Map

czwartek, 11 sierpnia 2011

zabawy wodne part. II ...

Zuzia obudziła się o 8:05, troszkę pospałyśmy. Tata poszedł do pracy więc znowu zostałyśmy same:(. Pięknie zjadła poranną porcję kaszki i poszła się pluskać. Oczywiście matka nawaliła jej zabawek, piłeczek, aż nie potrafiła ogarnąć co i jak :D Ulubioną zabawą w wannie jest robienie "kupy" . Nie jest to śmieszne, ale Zuzi się podoba. Szybko obmyć zabawki, Zuzi dupkę, wannę i od początku.


Wczoraj pierwszy raz od kilku tygodni wsadziłam Zuzie do huśtawki. I jak nigdy zaczęła płakać. Wcześniej była zachwycona, rozglądała się wszędzie itd. Dziś po kąpieli postanowiłam spróbować jeszcze raz, przecież nie może nie lubić "bujania". I stało się - Zuza padła. Czyli podsumowując Zuzia nadal lubi swoją huśtawkę.


Śpiącą Pierdziuchę przeniosłam i ani nie drgnęła. Spała jak zabita od 10 do 14 ;o.


Dzisiaj poskeypowałam z ciotką Kasią. Od X czasu nie miałyśmy ze sobą kontaktu. Oj nikt nie ma pojęcia jak się ucieszyłam. Kasia to chyba jedna z nielicznych kobiet, które wytrzymują w moim towarzystwie:) no i jest chyba jedyną kobietą, którą mogę nazwać przyjaciółką! Straciłyśmy kontakt jakiś czas temu, ale mam nadzieje, że już nigdy się tak nie stanie:) Uwielbiam z nią rozmawiać, być z nią (teraz to nie możliwe, ale nadrobimy;) ) Ciężko tak na emigracji bez prawdziwych przyjaciół, dobrych znajomych też nie wielu. Cieszę się bardzo Kasiu, że jesteś!!:*