.

Image Map

sobota, 8 października 2011

kisielek barwiący jęzorek i początki komputerowej fascynacji...

Mało co pisałam, bo Zuzy tata chory, mnie zaczyna też łamać oby z Mała było okej:) no tak ... Ostatnio odwiedziła nas Rose z panią Logopedą (nigdy nie pamiętam jej imienia;d) Posiedziały, pogadały, tradycyjnie były w szoku, że Zuz taka duża - oczywiście babcine jedzenie:). Mnóstwo pytań, kolejne wytyczne na przyszłość.
Wczoraj Czaruś (synuś Zuzowej chrzestnej) miał urodzinki, mieliśmy na nie jechać, ale tacie się pogorszyło. Zaczął się więc kurować i auta mi dać nie chciał. Chłopy!! ;) Prezencik czeka!!
                                                                       Tak więc Czaruś sto lat!

Dziś Zuz tradycyjnie bawiła się w swoim kojcu. Bardzo dobry wynalazek szczególnie dla takiego dzieciątka jak Zuzia. Tu bezpiecznie może oprzeć się swoja główką i wiem, że nie zrobi sobie krzywdy...




W polskiej telewizji dziś oglądałyśmy z Zuzia "Epokę Lodowcową" i ku mojemu zdziwieniu nawet to ją wciągnęło. Kiedyś próbowałam puścić jej ceebeebees czy jakoś tak.. to na nią nie zadziałało, chociaż SpongeBob ją polubił ze wzajemnością...




Zuza próbując nowe smaki dziś w menu pojawił się kisielek barwiący języczek na niebiesko. Ja osobiście kisielu nie lubię, a moje dzieciątko wręcz przeciwnie... to po tacie zapewne..








Tak wyglądał kisielek i przed ostatnie zdjęcie jak kisielek się skończył ;d Jak tu nie kochać takiego Aniołeczka. Gdyby nie ta mała Marudzińka życie miało by tylko dwa kolory czarny i biały, ale dzięki Niej moje życie ma cała paletę + 10 kolorów więcej :*
Okazało się dzisiaj, że do Kępinkowych dziadków przyjechali goście. Zuzia już ich poznała gdy była pierwszy raz w Polsce. Ostatnim razem nie zastałyśmy ich w domku więc się nie spotkałyśmy. Gabi (kuzynka Zuzy) pytała się Zuzy czy może spać w jej łóżeczku, a że mama uczy małą Zuzię, że trzeba się dzielić Zuz nie wyraziła sprzeciwu i z miłą chęcią wyraziła zgodę - uśmiechem.


Tak jak już wspomniałam Zuz zaczęła się fascynować technologiami. Pilot - najlepsza zabawka odchodzi w kąt gdy pojawia się netbook. Mały ekranik z migającymi obrazkami, miękkie klawisze, które z lekkością potrafi naciskać - żyć nie umierać. Spacja i ' v ' to najlepsze przyciski. Zuzia próbowała nawet porozmawiać na gg... troszkę jej to nie wychodziło, ale bardzo się starała.





A gdy mama rozmawia, a Zuzia się lekko nudzi gdy siedzi między nogami - muszę dodać, że w takiej pozycji siedzenie jej całkiem ładnie już wychodzi - Zuz wygląda tak... Uff...



Zuzinka ostatnio większość swoich posiłków zjada w foteliku, dzielna dziewczyna siedzi grzecznie i wcina prawie wszystko. Najpiękniej wygląda gdy wcina zupkę i ni stąd ni zowąd zaczyna prutać, pluć i gadać...



Na pożegnanie piękna minka mojej córci! :*