.

Image Map

wtorek, 20 grudnia 2011

coraz bliżej szpital, coraz bliżej święta...

Odwiedziła nas ostatnio Ciocia Kasia z synkami Adasiem i Wojtkiem. Zuza nie wiedziała co się dzieje... dwóch przystojniaków w jej kojcu heh śmiesznie ... Ciocia przywiozła jej śliczną zabaweczkę, ale Zuza na początku strasznie się jej bała. Kilka razy włączyć, pokazać jak działa i mała już się przyzwyczaiła. Dziękujemy Kochani za odwiedzinki! Cieszę się, że w końcu poznałam Twojego drugiego synka!:D:*

Chyba znalazła się przyczyna ostatnich Zuzowych problemów. Zęby - tak nam się wydaje. Tym razem chyba górne. Póki co nic nie widać ani nie czuć, ale Zuz wkłada wszystko bardzo gwałtownie do buzi, paluski obraca w stronę górnych dziąsełek. Jeszcze mamy czas do piątku - w sumie do 27 grudnia - i mam nadzieję, że się wszystko unormuje.

Zuzia przez to, że dostaje leki wydalające wodę z organizmu ma problemu z wydalaniem. Ulubioną "ubikacją" jest wanna ;) podczas kąpieli nie ma problemów. Dostałyśmy od pani pediatry jakiś lek na zaparcia u dzieci i powiem wam, że zaczyna działać. Może skończą się te brzuszkowe problemy - Oby!

Dodam kilka fotek po wczorajszej kąpieli. Babcia Tenia uwielbia ubierać Zuzę. Wiercipiętka lata po całym łóżku i potrzeba nie lada wysiłku, sprytu i nie wiem czego jeszcze, żeby ją sprawnie ubrać...









Koło godziny 17 słyszę dzwonek do drzwi. Babcia zajęta ścieraniem podłogi  ( rurka z pralki wydyndała z wanny i nas ciutke przylało ) więc idę otworzyć. W drzwiach pocztowy pan z czerwoną świąteczną paczuszką - w pierwszym momencie szok o co chodzi. Podpisałam co miałam, rozpakowałam i coo.. i tam prezencik od Mietkowych dziadków ;) Pięknie dziękujemy za nowy obiekt do obgryzania!:D Już miała taką książeczkę, nadal ją ma ale już bez uszu - wszystkie obgryzła. Więc z tym prezentem dziadki trafili idealnie. Dostała znacznie więcej i strasznie dziękuje!!:) Ah te świętaa... :)