.

Image Map

wtorek, 6 sierpnia 2013

Mały trip po Limerick :)

Naszą wyprawę rozpoczęłyśmy w sobotę. Myślałam, że z Cork do Limerick jedzie się dłużej, ale nie było wcale tak źle. Jak już prawie dojechałyśmy na miejsce okazało się, że pobłądziłam :) Szybki telefon do Cioci, mała pomoc w wytłumaczeniu gdzie tu jechać i trafiłyśmy. W końcu udało nam się spotkać i poznać Kapelową koleżankę Zuzi - Kingę. Oj co to za mały śmieszek :) A w jej uśmiechu można się normalnie zakochać. Widziałam pewne podobieństwo Zuzi z Kinią - zasypiają w najciekawszych momentach :)



Jak już Kinia się obudziła udało im się razem chwile pobawić. Dała Zuzi buziaczka, a Zuz chwilę później Zuza się odwdzięczyła ciągnąc Kinie za włosy. Oj ta jej słodziutka minka. Najfajniejsze są ich miny tak samo Zuzi jak i Kini. Wiele rzeczy robią baaardzo podobnie i nawet chodzenie na "szczudłach" czyli prostych nogach. Układanie stópek też takie same :) Bardzo miło było nam Was poznać :) Dziękujemy za ugoszczenie i mamy nadzieję, że do następnego :*

W niedziele natomiast wybraliśmy się do Bunratty . Piękny duży zamek, jeszcze fajniejsze stare domki, gdzie tlił się ogień.Warto było zobaczyć w jakich warunkach kiedyś w Irlandii mieszkali ludzie .  Pogoda nam dopisała :) więc było pięknie. Dziękuje wujkom Tomkom, Cioci Agnieszce i Kinie za to, że miałyśmy okazję spędzić miły weekend w Limerick .:)